Dostałam dzisiaj super niespodziankę od Ani.Aniu dziękuję.Rzeczy trafią na aukcję do "moich"dzieciaczków.
Jedynie aniołek zostanie ze mną.
"Byłam" u dzieciaczków.Nasz Tygrysek Oliś czuje się świetnie.A rodzicom życzę powodzenia na drodze sądowej z NFZ.
Wiem Remik,że wygracie.Wierzę w to.
Zapraszam Wszystkich którzy tu zaglądają do stron dzieciaczków
Można się wczytać w problemy dnia codziennego naszych choruszków.Poznać ich wzloty i upadki.Ich walkę o lepsze jutro.
Ja raz zajrzałam i już z nimi zostałam.Tak nie wiele trzeba,żeby pomóc innym.Czasami to kilka groszy,czasami rzecz podarowana na aukcje,a czasami dobre słowo-SŁOWO wsparcia.
cieszę się, ze Ania wysłała rzeczy na aukcje - dzięki temu i ja mogę się poczuć jakbym pomogła :D bo skusił ją wpis na moim blogu :) oby więcej osób się włączyło - a ja czekam z niecierpliwością na aukcje - żeby zobaczyć te rzeczy :) buziaki
OdpowiedzUsuńMarti,na pewno pójdzie coś do Kasi.I pewnie do Emilki i Filipa.Dam znać jak im wyślę,bo na razie doba dla mnie jest za krótka:)
OdpowiedzUsuńWitaj. Dziekuje za odwiedziny i mile slowa. Serdecznie pozdrawiam, Asia
OdpowiedzUsuń