Witam

trwa inicjalizacja, prosze czekac...

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

 A ja dzisiaj na szybko.Moja  myszka w szpitalu.Nie wiem co się dzieje.Od dwóch dni gorączkowała a dzisiaj mi zemdlała w łazience.Od godz.11 po lekarzach chodziliśmy i w końcu na oddział trafiła.Jestem ledwo żywa.Idę się położyć,bo jutro o 7 rano muszę do niej biec:(

wtorek, 16 kwietnia 2013

Podziękowania

Muszę się Wam pochwalić jakie cudowności dostałam.
A więc najpierw prześliczna parka króliczków która przyszła za wymianę nakrętek



 Parka jest po prostu przecudna:)
Ale to nie wszystko,jest i niespodzianka,bo cóz wart był by świat,bez niespodzianek,hihi.
A więc przedstawiam pannę Anielinkę

 A,że królicz parka nie może byc samotna,przyszła wraz z wujciem Leonkiem:)

Dziękuje kochana za Te cudowności.Trafią oczywiście na aukcje dla Marlenki.
A komu dziękuję???
a proszę zobaczcie:)
I kolejne podziękowania.Dla kolejnej cudnej duszyczki,która postanowiła wesprzeć moją rodzinkę Witkowskich.Weroniko dziękuję w imieniu "rodzinki" i swoim.
Zobaczcie co dostałam.


   Od Weroniki dostałam też piękną Kameę 
tu jest jej licytacja-Zapraszam tu
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję.
Dziękuję też Ani za jej plecionkę która została sprzedana na aukcji.Dziękuje też Tereni(ataksobierobie)za cudowne kartki z "sercem"również się licytują TU
Jesteście cudowne:)

niedziela, 14 kwietnia 2013

niedziela, 7 kwietnia 2013

Dziewczyny dziękuje Wam za zaangażowanie bo dzięki temu zgłaszają się do mnie kolejne ANIOŁY chcące pomóc.
Teresko Twoja kartka idzie jak burza.A właśnie dołączyła
Podarowała śliczną KAMEĘ.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję.Ponieważ wyjeżdżam na początku czerwca i wrócę prawdopodobnie dopiero 1 września,wkręciłam się strasznie w to pomaganie.
A więc na "górze grosza" jest już ponad kilogram grosików.Puszek jest 62szt.Makulatury ponad 8kilo.Popsutych telefonów jest już 7szt.Kabli i ładowarek ok kilograma.A nakrętek cały karton.200szt.nakrętek posłałam na wymianę.Mam dostać za nie parkę króliczków,które oczywiście też trafią na AUKCJĘ.
No,i najważniejszę-mam już połowę na koenzym,ostatnia dawkę,tym razem dla Piotrusia:)
A to dla Was kochane moje Aniołki.

piątek, 5 kwietnia 2013

Dar od Anny

Przyznam się szczerze,że do tej pory chcąc pomóc dzieciom takim jak Marcinek Sporek czy Karolinka Urban wpadłam w jakiś amok.Tak strasznie chciałam pomóc tym dzieciom.One potrzebowały pieniędzy na"już)olbrzymich pieniędzy.Skakałam z blogu na blog prosiłam o rękodzieła i podsyłałam link
Rękodzieło dla...
Wiem,że dzięki temu blogerki zaczęły też rozsyłać prośby między sobą i w ten sposób,otworzył się łańcuch dobrych serc.Marcinek i Karolinka uzbierali olbrzymia kwotę Dzięki ludziom dobrej woli,ale tez pokaźna suma była ze sprzedaży rękodzieła.Teraz kiedy poznała troje ciężko chorych członków jednej rodziny znowu wpadłam w jakiś dziwny,nie wiem jak to nazwać"szał". Wyobrażacie sobie kogoś chorego w waszej rodzinie-mamę lub tatę? A wyobrażacie sobie chorego rodzica i chorą siostrę?A teraz do tego dołóżcie chorego brata.Jak żyć???ze świadomością nieuleczalnej choroby.Jak żyć kiedy dowiadujecie się,że jest szansa na częściowe spowolnienie choroby i w miarę dłuższe życie?
Tą szansą jest PRZESZCZEP KOMÓREK MACIERZYSTYCH 
Ale niestety  na tą chwile nieosiągalny.Bo koszt jednego przeszczepu to 90tys.Powie ktoś nie dużo.Ale trzeba to pomnożyć przez 3,czyli 270tys.A to już spora kwota.Oprócz tego Marlena i Piotr oraz ich tato Wiesiek muszą być cały czas rehabilitowani.Potrzebny im tez koenzym Q10,który minimalizuje chorobę.A koszt jednego opakowania to 335zł.Marlenka potrzebuje dawkę niższą bo 600mg.A Piotr jeszcze niższą bo 400mg.Więc jak już parę osób wie sprzedaję na allegro wszystko co się da,żeby pomóc tym ludziom,tak po prostu bezinteresownie.Udało mi się kupić pierwszą dawkę koenzymu i wczoraj pan Wiesiek go dostał.A dzisiaj znowu było tyle pieniążków na koncie,że zakupiłam dawkę dla Marlenki.Więc od dzisiaj od godz.22.00 zaczęłam sprzedaż i zbiórkę na trzecią dawkę,tym razem dla Piotrka.Wiem,że to ciągle mało,ale zbieram też puszki,makulaturę,stare telefonu komórkowe,ładowarki do telefonów i wszelkie kable.Oczywiście zbieram też nakrętki.
Proszę więc osoby które wstąpią do mnie o przekazywanie czegokolwiek.Czy to recyklingu,czy to rękodzieła.Już niejednokrotnie podsyłałyście mi Wasze cuda.A dzisiaj chciałabym podziękować Annie K która jako pierwsza podarowała specjalnie na ten cel-

Pomóż Marlenie i jej bliskim-BŁAGAMY O ŻYCIE

 te oto cudeńko

http://allegro.pl/pomoz-marlenie-i-jej-bliskim-blagamy-o-zycie-i3148831367.html


Aniu z całego serca Ci dziękuję bo dochód z tej aukcji w całości zostanie przekazany na przeszczep.

Magiczne Atelier: Odrobina wiosny i mój drugi blog

Magiczne Atelier: Odrobina wiosny i mój drugi blog: Ostatnio w mojej pracowni pojawiły się gęsi, co oznacza,że wiosna jest już tuż, tuż. Rozlazły się te ptaszyska po całym domu, na ...

Żyć by szyć: jak to zwykle na początku- nudnego wstępu słów kil...

Żyć by szyć: jak to zwykle na początku- nudnego wstępu słów kil...: Jeszcze dwa lata temu nie miałam pojęcia o szyciu ( i dalej nie mam, ale o tym później ;) Podziwiając te wszystkie cudne rzeczy, któr...

Czy Bóg sie na nas pogniewał?: V Sztafeta Nadziei – 13/14 kwietnia 2013

Czy Bóg sie na nas pogniewał?: V Sztafeta Nadziei – 13/14 kwietnia 2013: Przez całą dobę trójmiejscy sportowcy, przedstawiciele Firm, wolontariusze biegną na bieżniach, jadą na rowerach stacjonarnych. Uczest...

wtorek, 2 kwietnia 2013

Aukcje na rzecz Marlenki i jej bliskich.
Wszyscy którzy chcieliby mi pomóc w zakupie leków dla Marlenki zapraszam na aukcje.Ceny na prawdę niskie.Na pewno stać Was na 3,50 czy 5zł.
Proszę pomóż mi....pomagać :)

Moja lista blogów