Witam

trwa inicjalizacja, prosze czekac...

wtorek, 20 lutego 2018

Stworek

Od jakiś 2 lat kiedy go pierwszy raz zobaczyłam,zakochałam się w nim.Myślałam wtedy,że ktoś,kto robi takie cuda jest arcymistrzem w szydełku.Ja umiałam robić jedynie słupki i półsłupki.Ale umiałam.I zrobiłam kiedyś kilka czapek dla chorych dzieci na aukcje,ale się cieszyłam,kiedy się sprzedały.Ale nic po za tym.Trzy miesiące temu znów moim oczom ukazał się ten.. właśnie stworek.Nie mogłam przestać o nim myśleć.Ale miałam ciuszki do zrobienia,potem skrzaty.No,i w końcu owieczki.W zasadzie to owieczek miało być jeszcze 10 sztuk dorobionych.Ale na jednej ze stron zobaczyłam GO.I o matko z córką-jak to mawia moja siostra-wzór ze zdjęciami.Wprawdzie w innym języku przetłumaczony,ale co tam.Oczka rozumiem.Więc do dzieła.Co będzie to będzie. Wzięłam włóczkę i dalej robić.Kiedy przeszłam do tułowia pojawił się problem.Nie umiałam przetłumaczyć 3 rzędów. Na szczęście dziewczyny z grupy pomogły.No,i jest głowa i kawałek tułowia.Opornie idzie ,bo rzędów jest dużo a oczek było już 78.Ale jestem dumna i tak strasznie się cieszę,ze GO robię.Oby tak do końca"bez przygód".




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję:)

Moja lista blogów