I kolejny mały cud:)
Jak ja to zawsze mówię,nic nie dzieje się bez przyczyny.
Wczoraj dostaliśmy taka prośbę
"Ogromnie proszę o podarowanie chłopakom kucyków Pony. Najchętniej po jednym dla każdego, bo inaczej będą kłótnie i bitwy. Piotruś najbardziej lubi Rainbow Dash, a Hubertowi jest zupełnie wszystko jedno. Chłopcy ucieszą się z każdego prezentu związanego z kucykami - mimo płci są w nich zakochani:)"
Pomyślałam,jaka szkoda,że nie mam żadnego.
I co???
W południe wpada koleżanka.Niesie reklamówkę-masz,Ty najlepiej będziesz wiedziała co z tym zrobić.
Zaglądam do środka,a tam..... kucyki pony.I jak to jest?
Po raz kolejny UDAJE MI SIĘ:)
Udało się obdzielić nimi piątkę dzieciaczków.Sami widzicie,tak nie wiele trzeba,żeby pomóc innym.