Witam

trwa inicjalizacja, prosze czekac...

wtorek, 30 października 2012

niedziela, 28 października 2012

dzielny Franek: Aniołkowo-Franiutkowa aukcja charytatywna Allegro

dzielny Franek: Aniołkowo-Franiutkowa aukcja charytatywna Allegro: Dziś wystawiłam na aukcję Allegro na rzecz Frania przepięknego aniołka , którego otrzymaliśmy w darze od Franiowej cioci Ani:)  Cena ...

dzielny Franek: Natalia

dzielny Franek: Natalia: Gdy rodzi się dziecko chore, lub gdy dotyka go choroba czy niepełnosprawność po kilku latach życia, wszyscy wokół współczują, troszczą s...

Piotrusiowe serduszko musi bić: Podsumowanie dwóch pierwszych tygodni

Piotrusiowe serduszko musi bić: Podsumowanie dwóch pierwszych tygodni: Za nami dwa pierwsze tygodnie zbiórki - bardzo pracowite. W poniedziałki ok. godziny 15.00 będziemy otrzymywać informacje z księgowości, jak...

Marcin Sporek: KONCERT

 Czyż on nie jest cudowny:)



Marcin Sporek: KONCERT: Tym razem to Marcin specjalnie dla was wykonał swoją najnowszą kompozycję. Jest to utwór z jego najnowszego singla "Dajcie mi wreszcie śni...

piątek, 26 października 2012

Marcin Sporek: MOC

Marcin Sporek: MOC: Jest 23.00, mały właśnie szaleje koło nas, całuje mamę, skacze, gada jak najęty, obwąchuje (licząc, że podjadamy jakieś słodkości w tajem...

poniedziałek, 22 października 2012

http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,12713541,Pomoz_rodzinie__zeby_dzieci_mogly_wrocic_do_domu.html?fb_action_ids=396193527119076&fb_action_types=og.likes&fb_ref=su&fb_source=other_multiline&action_object_map={%22396193527119076%22%3A187108328080789}&action_type_map={%22396193527119076%22%3A%22og.likes%22}&action_ref_map={%22396193527119076%22%3A%22su%22}
To Jest jakieś chore!!!
Nie mogę w to uwierzyć.Jakim prawem ktoś zabiera dzieci od kochających rodziców tylko dlatego,że państwo nie zapewnia bytu rodzinie wielodzietnej.Jak to jest,że ośrodek w którym teraz się znajdują,dostanie pieniążki na ich utrzymanie(duże pieniążki)a na pomoc dla rodziny nie ma:(
Czy jak ktoś nie ma pralki,lodówki,łóżka to jest nikim???
Jejku jestem wściekła.Kiedy i czy wogule coś się w tym naszym państwie zmieni???

czwartek, 18 października 2012

poniedziałek, 15 października 2012



Bądź Aniołem
Wyślijmy przekazy dla Marcinka!- to taki mały a jaki Wielki jednocześnie gest od nas dla tego chorego malucha!
Każda złotówka się liczy! 
! Czy można pozostać obojętnym? Kogo stać na taką nieczułość?!
ROK 2012- rokiem obdarowywania się! Pomóż mu!!
KAŻDY Z NAS MOŻE BYĆ JEGO ANIOŁEM!!!






 




Jak możecie pomóc?

1. Kwota jest duża jednak liczymy na to, że znajdziemy te kilka tysięcy osób, które będą chciały pomóc Marcinkowi.
Jak to mówią "Kropla drąży skałę" każdy przelew, każde 25 złotych przelane na konto w Stowarzyszeniu czyni uzbieranie tej kwoty możliwym.
Kochani musi się udać!!!
2. Proszę jeszcze o nagłośnienie tej akcji tak, aby dotrzeć do osób, które chcą nam pomóc.
Umieść nasz apel na Facebook, Naszej-Klasie. Jeżeli masz swoją stronę zamieść linka do bloga Marcinka.
Konto DLA Marcinka:
Limanowska Akcja Charytatywna, 34-600 Limanowa, ul. Kilińskiego 11
Bank Spółdzielczy w Limanowej
53 8804 0000 0000 0021 9718 0001 (z dopiskiem „MARCINEK”).
Limanowska Akcja Charytatywna dysponuje również kontem międzynarodowym:
Bank Polskiej Spółdzielczości S.A. Bank Spółdzielczy w Limanowej 34-600 Limanowa, Rynek 7, Poland Swift Code:
POLUPLPR IBAN: PL63 8804 0000 0000 0021 9718 0015 (z dopiskiem "Marcinek")
Wpłaty 1% podatku - KRS 0000212400
Kontakt:
Tomasz Sporek - Tata Marcinka
Tel. +48 607 681 635
Ewa Miśkowiec – Ciocia Marcinka
Tel. +48 600 312 880




























sobota, 13 października 2012

Na ratunek Adasiowi: A MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE...

Na ratunek Adasiowi: A MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE...: Jak przedwczoraj zabierałam Adasia ze szpitala byłam pełna nadziei, że po tylu przetoczeniach na długi czas nie będę musiała ze strachem kła...

Marcin Sporek: "I'm a Hero!"

Marcin Sporek: "I'm a Hero!":




Marcinek is two years old and 6 months. It is a clever boy and smiling. Like most children of this age loves fairy tales, but most of his older brothers. Unfortunately, can not play with them often, as from 9 months almost non-stop in the hospital. Neuroblastoma is a malignant tumor of childhood. Develops very insidiously and there is a very high probability of relapse. If Marcinek in the fourth stage of the treatment must be associated, in addition to blocks of chemotherapy, an operation, autograft, radiation, chemicals in tablets. And that ends up treatment in Poland. There is treatment abroad increasing by 20% probability of a cure, but it is very expensive - about 120 thousand euros. It is the sum unreachable for us, Marcinek parents. Our only hope is your help. Let's make him a chance to return to health i .. to the family. Let's help him win!




Thank you very much for the fact that you are helping. Every penny paid for Marcinek proves that we are not indifferent to you that we are not alone, that there are people around with a big heart.
Thank you also for any other assistance, for your kindness, for your support and for your prayers.
If you are interested in our history, please, use auto translator to translate our posts. Sorry but we can not translate everything into English.
You can also write to us in English and German. We will gladly answer your questions and hear your suggestions.

sobota, 6 października 2012

Kuba Chojnecki: Rękodzieła dla Marcinka

Kuba Chojnecki: Rękodzieła dla Marcinka:  Na pewno wszyscy pamiętacie "Aukcję rękodzieła dla Kuby". Pozostała po niej pewna część rękodzieł. Ponieważ twórcy przekazali swoje dzie...

AkcjaRĘKODZIEŁA DLA MARCINKA-proszę o pomoc

Zapraszamy do wzięcia udziału w akcji charytatywnej „Rękodzieła dla Marcinka”. Marcinek Sporek to 2-letni chłopczyk, który choruje na nowotwór złośliwy neuroblastomę. Jedyną szansą na powrót Marcinka do pełnego zdrowia jest kontynuacja leczenia w Klinice w Greifswald (Niemcy), koszt którego lekarze wyceniają na 120 tys. euro!!!!!!!!!!!!!!
Więcej informacji na blogu Marcinka www.MARCIN-SPOREK.blogspot.com

To wydarzenie zostało utworzone, aby gromadzić rękodzielników oraz osoby, które są zainteresowane kupn
em rękodzieł. Proszę dołącz (w prawym górnym rogu) do tego wydarzenia i zaproś swoich znajomych.

Zbieramy rękodzieła na aukcje, które będą wystawiane na allegro na koncie taty Marcinka Tomasza Sporka.
Nazwa użytkownika tsporek
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=2339756

Rękodzielnicy proszeni są o kontakt z Sylwią Pająk vel Owca
sylwiapajakowca@gmail.com
http://www.facebook.com/sylwia.pajakowca?ref=ts&fref=ts

Jesteśmy niezależną grupą osób. Każdy może być tu aktywny w takiej formie jak sobie wymyśli.Zapraszamy do współpracy. Wasze pomysły mile widziane.

NIECH TO CO WYMYŚLI GŁOWA, RĘCE ZREALIZUJĄ!!!
 
Błagam wszystkie Rękodzielniczki o pomoc w postaci 1szt swojego wyrobu.

wtorek, 2 października 2012

ŚWIĘTO ANIOŁA STRÓŻA

2 października
Święto ANIOŁA STRÓŻA
Nikt z nas nie jest sam

Anioł Stróż namalowany przez Annę Wiechowską - ezoteryczkę prowadzącą warsztaty kontaktu z aniołami.
Święto Aniołów Stróżów w dniu dzisiejszym przypadające, jest uroczystością, którą każdy chrześcijan z najszczególniejszym nabożeństwem obchodzić powinien. Żadne inne święto tak z bliska nas nie dotyczy, bo są to istoty najściślej złączone z nami od chwili naszego przyjścia na świat do grobowej deski, a nawet i po śmierci. Są one tak dalece ciągle przy nas, że - prócz Boga, który wszechobecnością Swoją (wszystkie miejsca ogarniając) ciągle i wszędzie jest przy nas - z nikim innym, chociażby nam najbliższym, nie mamy i nie możemy mieć tak nieprzerwanego towarzystwa, jak z naszym Aniołem Stróżem. Żywoty Świętych (XIX w.)

Od dziecka wiemy, że każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża. Większość z nas, dorastając, zarzuca codzienną modlitwę do niego, podświadomie wychodząc z założenia, że anioły dorosłymi się nie opiekują (nic bardziej błędnego!). Jedynie w chwilach zagrożenia przypominamy sobie o naszym boskim Strażniku i błagamy go o pomoc, mając cichą nadzieję, że nie obraził się naszą obojętnością i jako istota anielsko dobra i wielkoduszna, da nam jeszcze jedną szansę.

Aktualne więc pozostają nawoływania kapucyna, ojca Prokopa, który ponad sto lat temu w księdze "Żywoty Świętych" pisał: Wyznaj szczerze, że albo bardzo słabe, albo żadnego dotąd nie miałeś nabożeństwa do twojego Anioła Stróża, i tak się względem niego zachowywałeś, jakbyś nie wiedział wcale o tak wielkim dobrodziejstwie Boga dla Ciebie. Niech więc odtąd będzie inaczej. Rozbudź w sercu twoim wielkie do Świętego Anioła Stróża Twojego nabożeństwo, i w każdym niebezpieczeństwie, niezwłocznie, a z najzupełniejszą ufnością uciekaj się pod jego skrzydła.

W Starym Testamencie znajdujemy dokładne wskazówki, jak powinniśmy zachować się wobec swoich "niebieskich" towarzyszy. W Księdze Wyjścia jest fragment, w którym Jahwe mówi do Mojżesza o Aniele, którego zesłał dla ochrony narodu wybranego: Oto ja poślę Anioła mojego, który by szedł przed tobą i strzegł na drodze, i wyprowadził cię na miejsce, które przygotowałem. Szanuj go i słuchaj głosu jego, a nie lekceważ go sobie, bo nie opuści cię kiedy zgrzeszysz i imię moje jest w nim.
Święty Bernard, doktor Kościoła, stwierdza, że naszym głównym obowiązkiem wobec Anioła Stróża jest posłuszeństwo dobrym natchnieniom, jakie wzbudza w naszych duszach. To jest właśnie to, co czasem nazywamy głosem intuicji, która zawsze prowadzi nas we właściwym kierunku. Gdziekolwiek przeto znajdować się będziesz - woła święty Bernard - chociażby w najskrytszym miejscu, miej uszanowanie dla swojego Anioła. (. ..) Czy wątpisz, że on jest przy Tobie, dlatego, że go nie widzisz? (. ..) Serdecznie więc miłujmy naszych Aniołów Stróżów, z którymi kiedyś będziemy wspólnie przebywać w Niebie, a których dał nam Pan Bóg za przewodników, opiekunów i mistrzów niedostępnych na ziemi.
 To nie jest zbieg okoliczności!



Anioły namalowane na szkle przez panią Elżbietę ze Zgorzelca. Artystka maluje osobiste Anioły dla przyjaciół, biorąc pod uwagę datę urodzenia osoby i łącząc numerologię z odpowiednimi kolorami.
Zwracanie się o anielską pomoc w chwilach zagrożenia wcale nie jest bezproduktywne. Doświadczyło tego na swojej skórze wiele osób. Okazuje się też, że czasem nie trzeba nawet świadomie prosić o pomoc. Zdarza się bowiem, że ludzie nie wiedzą, że oto nadchodzi niebezpieczeństwo i nagle dzieje się coś, co jest niezwykłe, nadnaturalne nawet, a co ratuje nam zdrowie czy życie. Kierowcy opowiadają, że nagle jakaś niewidzialna siła skręca im kierownicę i dzięki temu unikają zderzenia. Matki słyszą w uszach czyjś natarczywy głos, który każe im natychmiast wracać do domu - a tam zastają dzieci w sytuacjach zagrażających ich życiu.

Bywa, że Anioły materializują się w postaci ludzkiej, rozmawiają ze swymi podopiecznymi, podsuwając im np. jakąś informację, pomysł, który zmienia ich życie, ratuje przed niebezpieczeństwem, lub po prostu podnoszą na duchu, dając nadzieję i siłę do przezwyciężenia problemów. Szybko wykonują swoje zadanie i znikają. Ludzie w pierwszej chwili nie orientują się, kto im pomógł - dopiero później, analizując sytuację uświadamiają sobie, że nie był to zwykły zbieg okoliczności, lecz ingerencja anioła, gdyż pewne wydarzenia były logicznie niewytłumaczalne (np. człowiek nie zostawiający śladów na śniegu, rozpływający się w powietrzu itd.)

Wiele podobnych historii zostało zebranych przez badaczy zafascynowanych działalnością Aniołów Stróżów na ziemi. Ostatnio wysoko na liście bestsellerów New York Timesa znajduje się pozycja "Anielskie drogi - prawdziwe historie o gościach z niebios" autorstwa Joan Wester Anderson. Opowieści tam zamieszczone - wszystkie autentyczne, będące owocem wieloletnich badań i poszukiwań - sprawiają, że tracimy dech z wrażenia.

Aniele, ja też chcę cię zobaczyć!

Modlitwa do Anioła Stróża
zaczerpnięta z XIX-wiecznej księgi "Żywoty Świętych" O. Prokopa Boże, który z niewysłowionej opatrzności Twojej Świętych Aniołów dla straży naszej wysyłać raczysz, daj nam pokornie Cię o to proszącym skutku ich obrony zawsze doznawać i wieczną społecznością cieszyć się z nimi.
Jedne z najciekawszych historii dotyczą rzadkich sytuacji, kiedy Anioł Stróż jest widoczny dla innych ludzi, ale nie dla swojego podopiecznego.

Alicja, Amerykanka mieszkająca na Filipinach, była akwizytorką - zajmowała się sprzedażą książek, chodząc po domach, często w niebezpiecznych dzielnicach. Nigdy jednak nie spotkało jej nic złego. Myślała, że ma po prostu szczęście. Prawda jednak wyszła na jaw, gdy Alicja została zaproszona do domu, którego gospodarze mieli dwa groźne, bardzo agresywne psy. Ku ich zdziwieniu, zwierzęta zachowywały się wobec Alicji przyjaźnie. Gospodyni domu ustawiła dwa fotele, po czym stwierdziła, że towarzyszowi dziewczyny bardzo jest do twarzy w białym ubraniu. Dopiero wtedy okazało się, że jest przy Alicji niewidzialny dla niej opiekun. Autorka "Anielskich dróg" zetknęła się też z innymi wydarzeniami, kiedy ktoś nie był świadomy, że ma towarzystwo, a świadkowie - ludzie zdrowi psychicznie i wiarygodni - twierdzili, że widzieli przy nim człowieka. Zazwyczaj tacy przyjaciele pojawiali się w sytuacjach zagrożenia.

Stacey wracała wieczorem z pracy do swojego mieszkania w ubogiej części Brooklynu (Nowy Jork) . W ostatnim czasie grasował tam gwałciciel, dlatego zamarła, kiedy zobaczyła podejrzanego mężczyznę, włóczącego się w pobliżu jej domu. Panicznie się bała, ale aby dotrzeć do mieszkania, musiała przejść obok niego. W myślach zwracała się do Anioła Stróża, prosząc, żeby stał przy jej boku i chronił ją od złego. Kiedy dotarła do domu poczuła, że uniknęła niebezpieczeństwa.

Kwadrans później usłyszała syreny policyjne. Okazało się, że dokonano właśnie gwałtu. Podejrzany był w areszcie, ale ofiara nie była w stanie go opisać. W identyfikacji bandyty pomogła Stacey. Była zaskoczona, że gwałciciel nie zaatakował jej. Policjant opisał Stacey mężczyźnie i spytał, czy ją pamięta. Stacey nigdy nie zapomni jego odpowiedzi: "Pamiętam ją. Ale dlaczego miałem sobie zawracać nią głowę? - zapytał gwałciciel. - Szła przecież pomiędzy dwoma ogromnymi facetami".
Anna Maria Juda



Komu anioły pomagają, a komu nie
Filozof Mortimer J. Adler stwierdza w swojej pracy pt. "Anioły i my": Jeśli przyoblekają się w ciało, to tylko wówczas, gdy mają pełnić służbę na Ziemi. Na przestrzeni wieków anioły pojawiały się w takiej postaci, jaka była najłatwiejsza do zaakceptowania przez daną osobę - od skrzydlatych aniołów ukazujących się dzieciom, po anioły mówiące narzeczami i mające taki kolor skóry jak człowiek, któremu się ukazały. Nie miało znaczenia, czy ci ludzie zdawali sobie sprawę, że pomocna osoba nie jest człowiekiem, a aniołem. Warunkiem udzielania anielskiej pomocy nie było rozpoznanie aniołów. A co jest takim warunkiem? Na to jakże ważne pytanie odpowiada Betty Malz, pisarka i uczona zajmująca się aniołami: Anielska protekcja nigdy nie ma miejsca w przypadku, gdy ludzie ROZMYŚLNIE łamią prawa społeczeństwa lub natury - przykładowo ryzykując szybką jazdą na autostradzie, kradnąc lub wykorzystując innych ludzi. (...) Narażenie się na niebezpieczeństwo, a następnie czekanie na Boską pomoc najwidoczniej umieszcza nas poza sferą bezpieczeństwa, w której działają anioły.

poniedziałek, 1 października 2012

Moja lista blogów